DWIE EMILKI

dwie emilkiWnusia i babcia, dwie solenizantki. Babcia urodziła się 18 lutego, a młodsza piętnaście minut później. Obie mają (prawie) podobne daty urodzin, takie samo imię i potrafią równocześnie zgasić świeczki na torcie. Nazywamy je dla odróżnienia Miluszka – ta starsza, Milusia – ta młodsza; ale była jeszcze jedna Emilia, babcia Miluszki. Stad wiemy jak będzie miała na imię wnuczka Milusi. Urodzi się około 2055 roku i przeprowadzi naszą rodzinę w wiek XXII. Babcia Miluszki urodziła się w XIX wieku. Sześciu pokoleń trzeba, żeby losy rodziny przetrwały trzy wieki.

Wiek XIX dał początek przemyslowego rozwoju. XX wiek ugruntował przemyslowy rozwój i dał początek przyśpieszeniu we wszystkich, znanych ludziom dziedzinach wiedzy i techniki. Wiek XXI nada przyśpieszeniu mega postęp, którego dziś już nawet komputer nie przewidzi. Dla wnuczki Milusi, naszej pra-pra-wnuczki będziemy zamierzchłą i niezrozumiałą historią. Ludzie będą wiedzieli o czymś, o czym my nie mamy pojęcia i wydaje nam się, że do niczego nie będzie im to potrzebne. Może osiagną wysoki poziom satysfakcji. Kosztem szczęścia.

Milusia rozwija się w rodzinie gdzie jest mama i tata, ma siostrę i brata, ma babcię i dziadka, ciocie, wujków i wiele ciotecznych sióstr i braci. Jest szczęśliwa. Jej babcia, dzisiejsza solenizantka – wyglada na równie szczęśliwą. I my wszyscy z nimi. Nikomu z nas nie jest już potrzebny żaden mega postęp. Jest wystarczająco dobrze.

Dobrze jest nam z Wami, nasze kochane dwie Emilki!

Bookmark the permalink.

Comments are closed.